Aktywność fizyczna jest niezbędna w życiu każdego człowieka. Troska o ciało oraz muskulaturę nie jest współczesnym trendem. Siłownie istnieją już od długiego czasu, jednak nie przypominały one obecnych obiektów. Cel był jednak taki sam – eliminacja zbędnych kilogramów lub ukształtowanie sylwetki. Ciekawym jest, że ponad sto lat temu nikt nie trenował w strojach sportowych. Zupełnie normalny był ubiór elegancki, czyli garnitury, sukienki, kapelusze. Nikogo nie dziwił również starannie wykonany makijaż czy fryzura. Nie brakowało sprzętów do ćwiczeń, a niektóre z nich na pierwszy rzut oka przypominały narzędzia tortur.
Siłownie z XIX wieku
Pierwsze siłownie powstawały na przełomie XIX i XX wieku. Wiadomym jest, że początkowo były one dostępne wyłącznie dla zamożnych osób. Z czasem pojawiły się obiekty publiczne, które cieszyły się sporym zainteresowaniem lokalnej społeczności. Warto wspomnieć, że sale ćwiczeń powstawały także na ekskluzywnych statkach. Nie brakowało ich na m.in. Titanicu. Sprzęty do ćwiczeń miały różne zastosowanie. Panowie pożądali przede wszystkim tężyzny fizycznej. Panie dążyły do zaokrąglenia sylwetki w strategicznych miejscach, a także korzystały z przyrządów do rozciągania.
Rewolucja doktora Zandera
Można powiedzieć, że doktor Zander dokonał prawdziwej rewolucji w branży sportowej. W 1892 roku w Sztokholmie stworzył on pierwszą publiczną siłownią. Warto wiedzieć, ze wspomniany lekarz i konstruktor stworzył innowacyjne maszyny do ćwiczeń, takie jak np. rowerek stacjonarny, atlas, przyrządy do treningu mięśni bioder, ud, koan, łydek, nadgarstków, palców u dłoni.