Nazywano go gorszym od Nerona. Ukatrupił swojego brata Wacława niemalże przed ołtarzem. Zaprowadzał terror, ścinał głowy, topił przeciwników w Wełtawie. Jednocześnie był silnym władcą, który wyniósł Czechy to miana małego imperium. Czyż to nie ciekawy zarys postaci? Proszę Państwa, przed Wami Bolesław I Srogi!
Bolesław I Srogi, zwany także okrutnym urodził się około 908 roku w Czechach jako syn Wratysława I i Drahomiry z dynastii Przemyślidów. Był młodszym bratem niejakiego Wacława I Świętego – patrona całych Czech i katedry na Wawelu. No i co tu dużo mówić – to właśnie Bolesław postarał się o to, aby jego brat otrzymał status męczennika…
Okrutna droga do władzy
Bolesław I Srogi na drodze do sukcesji napotkał jedną podstawową przeszkodę – swojego brata Wacława. A że Bolesław ewidentnie brata nie lubił, to nie miał oporów, aby w okrutny sposób pozbawić go życia. Z pomocą kilku swoich pachołków napadł na Wacława, gdy ten szedł na poranną mszę. Wacław został zasztyletowany, a Bolesław nie szczędził mu srogich wyzwisk w godzinie jego śmierci.
Bolesław objął władzę w 935 roku. I od razu postanowił wziąć się za porządki w kraju. Zaczął od zrzucenia niemieckiego zwierzchnictwa (niestety, w 1950 roku został zmuszony uznać się trybutariuszem niemieckiego króla Ottona I Wielkiego). W międzyczasie wszczął też falę czystek i egzekucji. Swoim przeciwnikom (a szczególnie zwolennikom zamordowanego Wacława) ścinał głowy albo topił ich w Wełtawie. Co więcej, Bolesław nie wahał się także mordować swoich doradców i służących, jeśli Ci tylko podważyli jego zdanie lub wolę.
Droga do czeskiego imperium
Nie można jednak zaprzeczyć jednemu: okrutne i psychopatyczne rządy Bolesława I Srogiego uczyniły z Czech prawdziwą potęgę. Władca skutecznie podbijał sąsiednie plemiona zdobywając nowe ziemie. Był nieposkromiony: palił grody, mordował elity i przywódców, nie wahał się brać niewolników. Ba, historia nadała mu nawet miano „króla europejskiego niewolnictwa”. Poza ziemiami czeskimi objął on kontrolę nad częścią Małopolski, Śląska oraz pogranicznych ziem ruskich.
Już za życia Bolesław zyskał bardzo ciekawe przydomki. Nazywano go „drugim Kainem”, „tyranem okrutniejszym od Heroda, straszniejszym od Nerona” i „przewyższającym Decjusza niegodziwością zbrodni, a Dioklecjana srogością”.
Docenił sąsiadów z północy
Nie wiadomo dokładnie jakie motywy kierowały Bolesławem I Srogim, ale postanowił on nawiązać sojusz z nowym państwem, które dopiero formowało się na północ od jego ziem. Mowa oczywiście o Państwie Piastów! W ramach sojuszu zgodził się wydać swoją córkę Dobrawę za żonę Mieszkowi I oraz wsparł Piasta w wojnie z pomorskimi plemionami.
A co widział w Bolesławie sam Mieszko? Musimy zdać sobie sprawę, że średniowieczne realia były trochę inne… i dla wielu psychopatyczny okrutnik na czeskim tronie mógł stanowić wzór silnego, nieposkromionego władcy. Czyżby właśnie te „dobre cechy władcy” miał po dziadku odziedziczyć jego wnuk, niejaki Bolesław Chrobry?