Advocatus e non latro. Kim był święty Ivo Helory?

Iwo Helory z Bretanii, urodził się w 1250 roku w Kermatin. Znany jest dziś jako patron prawników, wdów i sierot. Skąd takie połączenie? Święto Iwo to postać nietuzinkowa – gorliwy kaznodzieja, miłościwy dobrodziej, wyrwały asceta i wzięty prawnik, który nie był łotrem. Jak wyglądały perypetie jego, dość oryginalnego, życia? Pokrótce Wam o tym opowiemy!

Iwo Helory rodzinny dom opuścił dość wcześnie, bo w wieku 14 lat. Wyjechał wówczas do Paryża, gdzie studiował najpierw na wydziale sztuk wyzwolonych, a następnie na wydziale prawa kanonicznego i teologii. Po tym wszystkim było mu mało i przeniósł się do Orleanu. Tam poznawał prawo cywilne.

Praktyka prawna

W wieku 30 lat Iwo Helory był już świetnie wykształconym prawnikiem. Powrócił wówczas w rodzinne strony. Tam, od archidiakona Rennes otrzymał powołanie na stanowisko oficjała – czyli diecezjalnego sędziego duchownego. Iwo od początku wyróżniał się od innych jurystów. Był maksymalnie bezstronny, nieprzekupny, sprawiedliwy i nie dzielił ludzi na biednych i bogatych.

Mówiono o nim, że w niesamowity sposób potrafił połączyć ziemski wymiar sprawiedliwości z zasadami chrześcijańskiej miłości do bliźniego. W pracy zawsze starał się doprowadzić do dobrowolnej ugody pomiędzy stronami. Robił też coś, o co chyba trudno dziś podejrzewać współczesnych prawników – biednym osobom potrafił sam opłacać koszty procesu sądowego, wspierał także rodziny tych, którzy z powodu przewinień trafili do więzienia. A szczególnie troszczył się o wdowy i sieroty – osoby, które były najbardziej bezradne i osamotnione. To właśnie dlatego dziś jest także ich patronem.

Oddany duchowny

Po 4 latach pracy jako adwokat Iwo został wyświęcony na kapłana, obejmując parafię Tredrez. Parafianie szybko go polubili. Iwo jako kapłan też był oddany i aktywny. Odprawiał Msze Święte codziennie (pozostali kapłani robili to głównie w niedziele i święta), prowadził działalność wędrownego kaznodziei i umiłował sobie, modną w średniowieczu, ascezę. Choć sam był zamożny, jadł i odziewał się skromnie (w pewnym momencie życie odziewając nawet Włosienicę), a swoje pożywienie i szaty rozdawał ubogim.

Czy prawnik musi być łotrem?

Iwo zmarł w 1305 roku. Świętym ogłosił go 2 1347 roku papież Klemens VI. W procesie występowało aż 243 światków. Znamienne są też słowa, które zostały wyryte na nagrobku świętego Iwo: Sanctus Ivo erat Brito. Advocatus e non latro. Res miranda populo, czyli „Święty Iwo z Bretanii.  Adwokat, ale nie łotr – rzecz zadziwiająca dla ludzi.